Jakie niespodziewane wyzwania uważasz za najbardziej inspirujące w twoim życiu, a jak im sprostałaś?
Hmm… No to muszę zacząć bardzo otwarcie, ale dla mnie transformującym wyzwaniem było zachorowanie na depresję i późniejsze wyleczenie jej. To doświadczenie mocno ułożyło moją hierarchię wartości. Dużo bardziej wiem czego chcę, a czego nie chcę w swoim życiu. Odważnie podjęłam decyzję o zajęciu się fotografią na poważnie. Nadało to odpowiednią perspektywę wszystkim moim działaniom, a także relacjom. Choć nikomu absolutnie tego nie życzę, myślę, że wzmocniło też moją empatię i umiejętność słuchania innych.
Czy masz swoje sprawdzone triki na radzenie sobie ze stresem i dbanie o swoje dobre samopoczucie?
Dość szybko zapala mi się w głowie czerwona lampka kiedy poziom stresu przekracza normę. Zawsze czuję, kiedy spędzam za dużo czasu w social mediach – człowiek zaczyna się wtedy niezdrowo porównywać. Staram się temu przeciwdziałać. Na co dzień bardzo ważne jest dla mnie, żeby oddzielać pracę od życia osobistego. W weekendy i na urlopach jestem offline – to pomaga mi zachować cyfrową higienę. Z wyprzedzeniem planuję urlopy i staram się znajdować czas na realizację własnych kreatywnych projektów. Na co dzień wspiera mnie też rutyna, której postawą jest ruch i odpowiednia ilość snu.
Na początku nowej pory roku planuję aktywności, które są z nią związane, np. łyżwy i ciepłe kakao zimą; kajaki i koncert na świeżym powietrzu latem. To pozwala mi doceniać drobne radości na co dzień.
Jaki jest Twój ulubiony cytat lub motto, które inspiruje Cię do działania i pokonywania trudności?
„Świat potrzebuje ludzi, którzy czują, że żyją”. (Regina Brett)
Przypomina mi o tym, że moja radość z tego co robię i entuzjazm z jakim podchodzę do realizacji swoich działań sprawiają, że świat jest trochę lepszym miejscem. W swojej pracy spotykam mnóstwo kobiet, które robią coś z pasji i wiem jaką energią to ładuje także osoby wokół (w tym mnie).
Czy masz jakieś rady dla innych kobiet dotyczące balansowania między pracą, życiem rodzinnym i pasjami?
Ustal regulamin pracy. Jeśli nie pracujesz po 17, to wyłączaj komputer o tej porze. Może nie chcesz odpisywać na wiadomości w weekendy lub chcesz przynajmniej 2 tygodnie ciągiem urlopu (bez komputera!) w roku. Ustal, co jest dla Ciebie ważne i podpisz z sobą umowę.
We własnych biznesach zawsze jesteśmy około 40 godzin „do tyłu” z pracą. Zawsze. Zamiast czekać na moment, w którym wszystko będzie świetnie poukładane, ustaw priorytet na pracę według własnych zasad. Praca jest ważna, ale czasu z bliskimi nie da się za nic kupić.
Gdybyś miała stworzyć własną krainę marzeń, jakie cuda i zasady by tam panowały?
Ja chyba jestem dość przyziemnym człowiekiem, haha. Na pewno wszyscy byliby tam sobie szczerze życzliwi.
Jakie historie sukcesu innych kobiet zainspirowały cię do działania i w jaki sposób próbujesz dzielić się tą inspiracją z innymi?
Na co dzień podziwiam przedsiębiorcze kobiety, które prowadzą w Polsce biznesy. Cenię ich kreatywność, zaradność, twardą skórę i ciągłą chęć nauki. Czasem to kobiety, które wyłamują się ze schematów, są cyfrowymi nomadkami i podróżują po świecie. Innym razem zaradne mamy, które utrzymują rodzinę i dzielnie stawiają czoła przeciwnościom losu. Cieszę się, że mam taką pracę, w której spotykam je na co dzień, naprawdę każde takie spotkanie i rozmowa mnie inspiruje.
Jeśli mogłabyś napisać inspirujący manifest dla wszystkich kobiet na świecie, jakie trzy punkty znalazłyby się na jego szczycie?
To bardzo trudne pytanie. Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to:
- jesteś wartościowa
- wnosisz wiele dobrego do świata
- dasz radę