Jakie niespodziewane wyzwania uważasz za najbardziej inspirujące w twoim życiu, a jak im sprostałaś?
Myślę, że z perspektywy czasu, wszystkie rzeczy, które w danym momencie były niespodziewane i wiązały się z podjęciem jakiegoś wyzwania, okazywały się dla mnie dobre. Zazwyczaj związane były z jakąś zmianą – pracy, sposobu działania i myślenia. Te doświadczenia nauczyły mnie, że warto wychodzić ze strefy komfortu, aby realizować swoje marzenia i rozwijać się. Dzięki tym zmianom zyskałam nową perspektywę, rozwinęłam swoje umiejętności i zyskałam pewność siebie w podejmowaniu ważnych życiowych decyzji.
Czy masz swoje sprawdzone triki na radzenie sobie ze stresem i dbanie o swoje dobre samopoczucie?
Ciągle się tego uczę – jestem introwertyczką i wiele trudnych momentów gromadzę w swojej głowie i ciele, rzadko opowiadam o nich innym, przeżywam je po swojemu. Znalazłam jednak kilka sposobów, które pomagają mi się odstresować – z pewnością jest to aktywność fizyczna (od kilku lat regularnie chodzę na dłuższe górskie trekkingi, 2 razy w tygodniu mam trening siłowy i cardio na sali). Gdy potrzebuję odbodźcować mój umysł i ciało (głównie po spędzeniu dużej ilości czasu w większej grupie osób, wielu spotkaniach itp.) – wyciszam się: słuchając podcastów, biegając, oglądając fajny serial na Netflixie. Daję sobie czas na regenerację i nie zmuszam się do aktywności i spotkań.
Jaki jest Twój ulubiony cytat lub motto, które inspiruje Cię do działania i pokonywania trudności?
“Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie” – dodałabym jeszcze do tego cytatu to, że nawet jeśli finalnie nie osiągniesz tego, co zamierzałaś na początku, to cała droga, którą pokonasz, wiele Cię nauczy. Nauczyłam się, że lepiej zacząć działać nawet wtedy, gdy nie ma się 100 % planu na wszystko. Nigdy nie da się wszystkiego przewidzieć. Nigdy też nie ma bardziej właściwego momentu, niż ten, który jest teraz. Jeśli myśli się o zmianie – to jest to już pierwszy krok do tego, by zacząć działać.
Czy masz jakieś rady dla innych kobiet dotyczące balansowania między pracą, życiem rodzinnym i pasjami?
Myślę, że najważniejsze jest to, by nauczyć się nie przejmować opinią innych i działać w zgodzie ze sobą. Jeśli czujesz, że chcesz poświęcić więcej czasu w danym etapie życia na pracę – to tak zrób. Jeśli czujesz, że potrzebujesz bardziej skoncentrować się na swoim życiu rodzinnym, odpuść dodatkowe godziny pracy – pozwól sobie na odpoczynek i spędzenie czasu z bliskimi. Posiadanie pasji jest super – to coś, co daje mi oddech i jest czasem tylko dla mnie – polecam znaleźć coś takiego dla siebie samej. Słuchałam ostatniego świetnego podcastu – rozmowy z Piotrem Michoniem, autorem książki Ekonomia Szczęścia – przytaczał on w nim różne badania, które dotyczyły szczęścia i sposobów na to, by być szczęśliwym. Jednymi z przytoczonych przez niego (i przebadanych) patentów na szczęście były: praca, uczenie się i odkrywanie nowych rzeczy (to sprawia, że doskonalimy się i stajemy się lepszą wersją siebie), nieporównywanie się z innymi, dbanie o dobre relacje z bliskimi i przyjaciółmi i cieszenie się z momentów, które są tu i teraz.
Gdybyś miała stworzyć własną krainę marzeń, jakie cuda i zasady by tam panowały?
Zacznę od tego, czego w mojej krainie marzeń by nie było: wojen, pogoni za pieniędzmi i władzą, wyrządzania krzywdy ludziom i zwierzętom, nienawiści i zła. Panowałby szacunek i akceptacja, empatia i wrażliwość. Wokół byłoby dużo zielonych przestrzeni, w których można by było zrelaksować się i cieszyć bliskością natury (nie mogłoby zabraknąć moich ukochanych górskich widoków). Każdy postępowałby w zgodzie ze sobą (ale nie raniąc i nie krzywdząc przy tym nikogo) – a nie tak jak oczekują tego od niego inni. Cieszylibyśmy się z małych momentów, dostrzegali w sobie i innych dobre rzeczy.
Jakie historie sukcesu innych kobiet zainspirowały cię do działania i w jaki sposób próbujesz dzielić się tą inspiracją z innymi?
Sięgnę do historii – kobiet, dzięki którym dziś mamy w większości równe prawa, dostęp do edukacji, pracy i możliwości, o których kiedyś można było tylko pomarzyć. W dalszym ciągu nie jest to gra fair play – ale wiem, że kobiety są silniejsze niż myślą. Inspirują mnie odważne kobiety, które zmieniają świat i postrzeganie naszej roli w nim. Uważam, że każda z nas jest wyjątkowa, mamy bardzo dobrą intuicję, jesteśmy empatyczne, wrażliwe, silne i mądre.
Jeśli mogłabyś napisać inspirujący manifest dla wszystkich kobiet na świecie, jakie trzy punkty znalazłyby się na jego szczycie?
- Uwierz w siebie: Twoje możliwości są nieskończone, a Twoja wartość niezależna od opinii innych. Zaufaj swojej intuicji i odwadze, aby podążać za marzeniami.
- Nie bój się popełniać błędów: porażka to także krok do sukcesu. Ryzykuj i podejmuj nowe wyzwania. Błędy są cennymi lekcjami, które Cię kształtują.
- Wspieraj inne kobiety: Siła tkwi w jedności. Twórz społeczności oparte na wzajemnym wsparciu, dziel się wiedzą i doświadczeniem, pomagaj innym kobietom rosnąć i osiągać sukcesy.