Na co dzień Jessica jest właścicielką Funky Flava Dance School, która działa od 13 lat i zrzeszyła dotychczas już tysiące tancerzy, którzy również stawali na scenach komercyjnych u boku polskich artystów czy grając w teledyskach lub reklamach.
Jej marka High Heels & Performance Intensive była początkowo marką osobistą pod szyldem Jessicy, która obecnie jest samodzielną marką, która rozwija się bardzo prężnie. High Heels & Performance Intensive przede wszystkim skupia się na holistycznym podejściu do tańca z fokusem na styl high heels, który jest stylem działającym mocno w energii seksualnej, a co za tym idzie w energii kreacji. Dlatego też jest wspaniałą płaszczyzną do eksplorowania tej energii w sobie i odkrywaniu blokad, które manifestują się w ciele oraz zadbaniu o równowagę energii męskiej i kobiecej. Na szkoleniach i warsztatach Jessicy wzięło udział blisko 500 kobiet z całej Europy, które rozwinęły się nie tylko pod kątem tanecznym ale przede wszystkim też mentalnie.
Jakie niespodziewane wyzwania uważasz za najbardziej inspirujące w twoim życiu, a jak im sprostałaś?
Pojawiają się one co chwila w momencie, kiedy decyduję się na rozwój i zrobienie kolejnego „kroku”. Za każdym razem, kiedy poszerzam swoją strefę komfortu. Zawodowo czy prywatnie. To odkrycie jest dla mnie chyba najbardziej inspirujące. Czyli pozwolenie sobie na ten rozwój. Bardzo często lubimy tkwić w tym, co znane i bezpieczne – nawet, jeśli nam już nie służy. Przez to też to „nowe”, które może przyjść jako czynnik zewnętrzny traktujemy jako zyzwanie, z którym trudno nam się zmierzyć. Dlatego staram się stawiać sama z siebie w nowych przestrzeniach, stawiać sobie nowe wyzwania, aby te, które przychodzą z zewnątrz nie były aż takim zaskoczeniem. Zrozumienie, że zmiana to jedyna stała nie tylko jako slogan ale fakt było czymś, co niezwykle mi pomogło.
Pomogło z dostosowaniem się do zmian, zaakceptowaniem ich, odpuszczaniem tego, co już nie służy zarówno mi, jak i przedsięwzięciom, które organizuje.
Zrozumiałam również, że wyzwanie to najlepsza okazja do rozwoju. Tak je traktuje i staram się wyciągać z nich jak najwięcej wniosków. Czasem oczywiście jest trudno ale praca nad własnymi emocjami bardzo tutaj pomaga.
Czy masz swoje sprawdzone triki na radzenie sobie ze stresem i dbanie o swoje dobre samopoczucie?
Bardzo pomogło mi zrozumienie siebie i swoich emocji. Tego co czuje i skąd dana emocja się w ogóle u mnie bierze. Jest to oczywiście nieprzyjemna praca ale daje ogromne efekty w sferze prywatnej, a to oczywiście za sobą ciągnie sferę zawodową.
Jestem zwolenniczką sięgnięcia po terapię nie tylko w momencie problemów ale właśnie z chęci rozwoju i zrozumienia siebie. To pomaga nam z kolei lepiej zrozumieć innych. Uwielbiam medytacje, ćwiczenia oddechowe ale też planowanie czasu dla siebie. To jest coś, co jest niezwykle ważne, jeśli prowadzimy własne firmy i często bierzemy odpowiedzialność nie tylko za siebie ale również za innych. Łatwo zgubić siebie i po prostu się wypalić. Oczywiście musiałam nauczyć się na własnych błędach, zanim zrozumiałam powagę tych słów i to jak bardzo wpływają na jakość życia i też firmy.
Jaki jest Twój ulubiony cytat lub motto, które inspiruje Cię do działania i pokonywania trudności?
Jest ich tak wiele, że trudno mi wybrać jedno hasło.
Natomiast chyba najbardziej inspirują mnie po prostu historie innych osób. Uwielbiam słuchać ludzi, którzy przychodzą do mnie na szkolenia taneczne czy konsultacje mentoringowe. Wtedy nie tylko ja uczę ich ale uczę się również ja – zbierając różne spojrzenia na życie i perspektywy. To jest najbardziej inspirujące.
Czy masz jakieś rady dla innych kobiet dotyczące balansowania między pracą, życiem rodzinnym i pasjami?
Bardzo dużo pracuję z dziewczynami i kobietami.
To, co najczęściej u nas widzę to zapominanie o sobie poza naszymi przybranymi rolami. Brak zastanowienia się – czego mi w ogóle brakuje w życiu i jak mogę sobie to sama dać?
Więc tak lecimy w pędzie czasu.
Wtedy stosuje różne ćwiczenia, które pomagają nam dostrzec gdzie ten imbalans się pojawił i co możemy zrobić, aby go przywrócić.
A przede wszystkim sprawdzam ile w tych rolach i obowiązkach zostało w ogóle czasu dla mnie samej. Często już samo wykonanie ćwiczenia dla siebie pokazuje jak bardzo lubimy szukać wymówiek i boimy się, że „zawalimy” obowiązki robiać jakieś „głupoty” w postaci ćwiczeń.
To już duża czerwona lampka i czas najwyższy, aby zobaczyć czy jest czas w naszym kalendarzu na bycie sobą 🙂
Gdybyś miała stworzyć własną krainę marzeń, jakie cuda i zasady by tam panowały?
W takiej krainie każdy widzi i czuje, jaką wartość wnosi. Dzięki temu widzi, że nie ma sensu porównywanie się, że nie musi pracować ponad swoje siły, aby nieść wartość, że może się wzajemnie wspierać bo siła i światło drugiej osoby nie odbiera jej własnego.
Jakie historie sukcesu innych kobiet zainspirowały cię do działania i w jaki sposób próbujesz dzielić się tą inspiracją z innymi?
jest ich bardzo wiele, natomiast jest kilka kobiet, które bezpośrednio popchnęły mnie do działania, dzięki ich historii, postawie lub misji:
Chimamanda Ngozi Adichie
Waris Dirie
Heidi Klum
Aisha Francis
Sophia Amorouso
Jeśli mogłabyś napisać inspirujący manifest dla wszystkich kobiet na świecie, jakie trzy punkty znalazłyby się na jego szczycie?
Daj sobie przestrzeń, aby tam zajrzeć – odpuścić historie, za które wzięłaś odpowiedzialność – a nie są Twoje
Odpuścić przekonania o sobie, które być może były wypowiedziane przez kogoś innego?
Przyjrzyj się sobie swoimi oczami, nie czyimiś.
Opowiedz o sobie swoimi słowami, nie zasłyszanymi od kogoś.
Jesteś więcej niż Twój zawód, więcej niż Twoja pasja, więcej niż Twoja rodzinna rola.
Pozwól sobie żyć i doświadczać ze swojej własnej perspektywy, z poziomu swoich własnych pragnień.
W ten sposób możesz inspirować i dawać siłę innym.